PORAŻKA !!!

                                                                 PORAŻKA Z WIKIELCEM                                     

                                     ZATOKA BRANIEWO - GKS WIKIELEC 1-2 (2-0)

BRAMKI :

0-1 33 MINUTA JANKOWSKI

0-2 44 MINUTA JAJKOWSKI

1-2 58 MINUTA BUDNY

ZATOKA:

MASTALERZ,KOCZARA,CHOMKO(NIEWIADOMSKI)BUDNY,KIMSO,MATELSKI,WOLAK,JASTRZĘBSKI(WIELICZKO D), WIELICZKO B,LEWANDOWSKI(WOŚ),GRACZYK,

WIKIELEC:

MALANOWSKI,SŁOMSKI,JAJKOWSKI, KACPEREK,JAJKOWSKI,PŁOSKI,KARCZEWSKI,KWIATKOWSKI,GOŹDZIEJEWSKI ,JANKOWSKI,

CZERWONE KARTKI:

WIKIELEC PŁOSKI ADRIAN NIESPORTOWE ZACHOWANIE UDERZENIE PRZECIWNIKA.

ZATOKA KOCZARA BARTŁOMIEJ PRZERWANIE REALNEJ SZANSY NA ZDOBYCIE BRAMKI,

                                       CÓŻ KOLEJNA PORAŻKA ,WALKA O UTRZYMANIE ORAZ BY UNIKNĄĆ SPADKU DO KLASY OKRĘGOWEJ ZAGLĄDA REALNIE W ZATOKĘ,

TRZEBA ZACZĄĆ PUNKTOWAĆ A JAK NA RAZIE JESTEŚMY TŁEM SAMEGO SIEBIE Z PRZED KILKU MIESIĘCY,

MAMY DOŁEK JESTEŚMY W DUŻYM KRYZYSIE NIE BÓJMY SIĘ TEGO POWIEDZIEĆ .

POCZĄTEK MECZU I KARCZEWSKI NIE TRAFIA Z DWÓCH METRÓW DO BRAMKI NA NASZE SZCZĘŚCIE.

W 27 MINUCIE WOLAK W SYTUACJI SAM NA SAM PIŁKĘ KIERUJE NAD POPRZECZKĄ.

STRACILIŚMY PIERWSZĄ BRAMKĘ PO KONTRZE, GDZIE PIŁKĘ NA 16 METRZE PRZECIWNIKA MIAŁ NASZ ZAWODNIK ŁUKASZ WOLAK PO STRACIE GOŚCIE PRZESZLI DO SZYBKIEJ KONTRY I TRACIMY BRAMKĘ ,

DRUGĄ BRAMKĘ TRACIMY DO SZATNI ,PONOWNIE MAMY PIŁKĘ NA 20 METRZE NIE POTRAFIMY WYJŚĆ Z PIŁKĄ AŻ W KOŃCU STRATA FAULUJEMY DO PIŁKI USTAWIONEJ NA 20 METRZE PODCHODZI JANKOWSKI MICHAŁ I PRECYZYJNYM STRZAŁEM UMIESZCZA PIŁKĘ W SIATCE I MAMY 0-2 WYDAJĘ SIĘ ŻE NIE BEZ WINY MASTALERZA NIE WIDZIAŁ PIŁKI ZZA MURU PRAWDOPODOBNIE ŹLE GO USTAWIŁ .

PO PRZERWIE RUSZYLIŚMY MIELIŚMY KILKA SYTUACJI ,KIMSO Z KILKU METRÓW TRAFIA W BRAMKARZA,ORAZ PIOTR LEWANDOWSKI STRZAŁEM Z GŁOWY LECZ NA POSTERUNKU BYŁ MALANOWSKI, W 56 MINUCIE ZA UDERZENIE NASZEGO ZAWODNIKA CZERWONA KARTKĘ OTRZYMUJE PŁOSKI GRAMY Z PRZEWAGĄ JEDNEGO ZAWODNIKA, I W KOŃCU W 58 MINUCIE BUDNY PRZYTONIE ZACHOWAŁ SIĘ W POLU KARNYM PO RZUCIE ROŻNYM I PO RYKOSZECIE PIŁKA WPADA DO BRAMKI,MAMY 1-2 W 58 MINUCIE ,

PO TYM MAMY PRZEWAGĘ W GRZE I KONTROLUJEMY SPOTKANIE WYDAWAŁO BY SIĘ IŻ BRAMKI TO KWESTIA CZASU TO W 70 MINUCIE CZERWONA KARTKĘ OTRZYMUJE KOCZARA I SIŁY SIĘ WYRÓWNAŁY,DO KOŃCA SPOTKANIA WYNIK NIE ULEGŁ JUŻ ZMIANIE A SZKODA DZISIAJ BYŁA SZANSA KTÓREJ NIE WYKORZYSTALIŚMY ,

SPADEK ZAGLĄDA W OCZY OBUDZIĆ SIĘ TRZEBA ,WSTRZĄSNĄĆ WZAJEMNIE I WZAJEMNIE PODBUDOWAĆ MOŻEMY I POTRAFIMY.